wtorek, 22 marca 2016

Przedświątecznie




Życie nie nastraja...  ale im bardziej ono nie nastraja, tym bardziej potrzebne jest coś, czym można zająć ręce i umysł oderwać od rzeczywistości. W ramach tej terapii zajęciowej powstało między innymi kilka wielkanocnych pisanek... Jaja robione są na wydmuszkach gęsich, farbowane barwnikami kakadu (tak, do wełny- świetnie się sprawdzają, z małymi wyjątkami), frywolitkowe ubranka z kordonka pyramid- egipska bawełna merceryzowana. Wzory tych jajek, które się powtarzają, są zaczerpnięte od Koroneczki, pozostałe, odgapione ze zdjęcia z internetu.
Mam też sporo ukończonych dziewiarskich projektów, dwa swetry i parę skarpet, ale z publikacją będą musiały poczekać...
A korzystając z okazji, pragnę złożyć wszystkim czytelnikom, najlepsze życzenia wielkanocne, zdrowych, radosnych Świąt, wbrew temu, że życie nie nastraja

piątek, 4 marca 2016

Druga warsztatowa

Po raz drugi wybrałam się na warsztaty pisania ikon, nawet jeśli w głównym nurcie, wykładane były podstawy, nic nie zastąpi fachowej oceny i korekty podczas pisania.
Tym razem pisałam Matkę Boską, taki najprostszy, portretowy można rzec wizerunek.


Mam wrażenie, że w rzeczywistości wizerunek wygląda lepiej niż na zdjęciu, dziś warunki świetlne nie były najlepsze, ale ostatnio czasu u mnie jak na lekarstwo, więc zdecydowałam się już publikować.


Kolory o dziwo lepsze na zdjęciu z lampą.
Ikona prawdopodobnie zostanie u moich rodziców, mamie bardzo się spodobała :)

Poza ikonami ( pracuję z przerwami nad jeszcze jedną), dziergam naprawdę dużo, pokończyłam kilka projektów, jednak nie mam czasu i nastroju na zdjęcia. Może jednak niebawem coś tu się pojawi.