... nie w pełnej okazałości...
Czy ktoś pamięta ze kiedyś zrobięłam tę bluzkę??? Dopiero dziś nastąpiła jej premiera, więc bluzka zagości dziś i tutaj...
Zapewniam, że w rzeczywistości nie jestem aż tak blada, jak to wyszło na zdjęciu, a co do samej bluzki jest idealna na upały, a dziś było u mnie ok 30 stopni...
Z tyłu powtórzyłam ażurowy motyw, tył jest też kilka cm dłuższy od przodu, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem.
I tym optymistycznym, rudym akcentem kończę ;)
Czy ktoś pamięta ze kiedyś zrobięłam tę bluzkę??? Dopiero dziś nastąpiła jej premiera, więc bluzka zagości dziś i tutaj...
Zapewniam, że w rzeczywistości nie jestem aż tak blada, jak to wyszło na zdjęciu, a co do samej bluzki jest idealna na upały, a dziś było u mnie ok 30 stopni...
Z tyłu powtórzyłam ażurowy motyw, tył jest też kilka cm dłuższy od przodu, co jest bardzo wygodnym rozwiązaniem.
I jeszcze zbliżenie na wzór :)
Zmieniając temat, donoszę, że Lewkoniowe życzenia płodności wobec naszej wiewiórki spełniły się i teraz oprócz starej, po ogrodzie grasują 4 młode całkiem wypasione sztuki... młodziaki są jeszcze bardziej odważne od matki, więc wreszcie mogę zaprezentować zdjęcia bez szyby....
Było, nie było, ale bardzo fajne jest. Nitka mi się bardzo podoba, ładnie się błyszczy, jak merceryzowana i zdaje się, że nie powinna się mechacić, jak bawełna czasem potrafi. Przychówku gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńBo ta bawełna właśnie jest merceryzowana, powiem więcej, gdybym miała kiedyś kupować jeszcze bawełnę, to tylko merceryzowaną, dopiero co skończyłam bawełnianą bluzkę ze zwykłej bawełny (kupionej ze 2 lata temu), i powiem szczerze że już robocie jest gorsza, a jeszcze nie wiadomo czy się po praniu nie rozciągnie, bo już tak bywało...
UsuńDziękuję za komplement, a przychówek bardzo pocieszny jest :)
Ojej prywatne wiewiórki, ale super! moje koty pewnie, by oszalały z radości :)))
OdpowiedzUsuńbluzeczka jest świetna, bardzo ładnie się układa.
trzeba przyznać, że to bardzo pocieszne stworzenia, kot nawet toleruje, jeden z psów, chce przegonić, a drugi po prostu się przygląda...
UsuńDziękuję :) bluzka jest bardzo wygodna... przewiewna :)
Wspaniała bluzeczka :-) Dopiero na Tobie widać całą jej urodę. Świetnie w niej wyglądasz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję dziękuję :)dobrze się w niej czuję, jest bardzo wygodna i przewiewna :)
Usuńpozdrawiam
OJEJ!!!! czy mogę jedną nazwać po mojemu? W końcu wymodliłam:))))
OdpowiedzUsuńTo niech będzie Śmigacz:)))
Proponuję nazwać wszystkie i je poodróżniać, jak się dadzą trochę poobserwować:)))
Ciekawe, jak Wasze orzechy itp, czy też zadowolone:))))
O Boże, a co to jest merceryzowana???
E tam, dla mnie i tak śliczna:)))
Ależ oczywiście że możesz zostać "Chrzestną" :) a imię bardzo odpowiednie powiem tak one wszystkie to śmigacze :) Nazwać wszystkich się nie da, bo nie umiemy ich rozróżniać wiadomo że są 4 bo czasami spacerują stadkiem :)
UsuńCo do orzechów to nasze zapasy się naprawdę kończą, aby nie zostawić ich któregoś dnia na lodzie, kupiłam w zoologu karmę dla wiewiórek, nie powiem wąchają z zainteresowaniem, ale na razie wolą swojskie żarełko... a że to zwierzątka niezwykle przedsiębiorcze, to co roku sadzą nam nowe orzechy, w miejscach gdzie zapominają o zapasach wyrastają nowe drzewa orzechowe... może chcesz sadzonkę? ;)
A merceryzacja to obróbka chemiczna bawełny, taka merceryzowana bawełna ładnie się błyszczy i jest lepsza (google podaje, że się też nie rozciąga), po zrobieniu następnej bluzki w bawełny która nie jest merceryzowana, powiem szczerze że raczej takiej zwykłej już nie kupię...