Nie, nie alkoholowy.... z resztą z powodu łykanych "landrynek" bliżej mi do abstynenta niż alkoholika...
Ciąg jest koralikowy!!!! A kilka dni temu odnalazłam formę koralikowania, która jest szybsza i łatwiej strawna od szydełkowych sznurów, chyba znalazłam też formę biżuterii, która nie obarcza, rąk, nie dynda na szyi, ani wokół niej..
Proszę Państwa oto moja pierwsza broszka....
Poza tym wczoraj przyszły pyszności od E-Wełenki .... Merynos superwash, BFL oatmeal i czarny finnish...
Mięciusia paczucia trafiła idealnie na czas, bo dziś zaczynają się WYŚCIGI!
Miłego pedałowania zatem ;)
Ciąg jest koralikowy!!!! A kilka dni temu odnalazłam formę koralikowania, która jest szybsza i łatwiej strawna od szydełkowych sznurów, chyba znalazłam też formę biżuterii, która nie obarcza, rąk, nie dynda na szyi, ani wokół niej..
Proszę Państwa oto moja pierwsza broszka....
Poza tym wczoraj przyszły pyszności od E-Wełenki .... Merynos superwash, BFL oatmeal i czarny finnish...
Mięciusia paczucia trafiła idealnie na czas, bo dziś zaczynają się WYŚCIGI!
Miłego pedałowania zatem ;)
Prześliczna brosza!
OdpowiedzUsuńserdecznie dziękuję Violuś, pozdrawiam :)
UsuńSuper broszka Ci wyszła! Najważniejsze, to znaleźć najlepszą dla siebie technikę :)).
OdpowiedzUsuńCzesanki cudne! Miłego pedałowania :). Też zamierzam dzisiaj naciskać na pedał, ale maszyny do szycia ;)).
Dzięki o tak z pewnością, koraliki w postaci haftu idą szybciej :) Nie wspominaj mi o maszynach do szycia.... mam kupione dwie pary spodni i nie mam jak ich skrócić, bo obie maszyny u mojej mamy są zepsute :<
UsuńKonik morski jest cudny
OdpowiedzUsuńOgromnie mi miło :)
UsuńBroszka jest cudna!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wyścig ;)
Dziękuję serdecznie :) wyścig to szczególny, bo tak naprawdę uzyskane metry nie są najważniejsze, przynajmniej dla mnie ;) najważniejsza jest frajda :)
UsuńBroszka powalająco-cudna:) bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
Ogromnie cieszę się, że szkapina się podoba, bo mniej więcej w połowie naszywania koralików zaczęłam się zastanawiać czy aby nie kicz :)
Usuńserdeczności
Ojojoj, jaki cudny konik! Pyszności mniam, mniam!
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję, pysznościami nie mogę się wprost nacieszyć :)
UsuńBFL cudowny prawda? Uwielbiam to runo i coś mi mówi, ze będzie z niego sweterek ;))) Broszka koralikowa też świetna :))
OdpowiedzUsuńBFL zapowiada się świetnie, choć jeszcze nie przędłam, jak wrzucę na sonatę to sobie konkretne zdanie wyrobię... Hi hi Karina też sugerowała że będzie z tego sweter, może przy następnych zakupach, bo się te wełenki idealnie razem komponują :) Merynos i Bfl są do białej i szarej angory, a finnish ma być użyty razem z tourowym szetlandem jako fair isle
UsuńPierwsza piękna broszka, ale na pewno nie ostatnia :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) nie nie jest ostatnia :D
UsuńKonik przesłodki!!! :) Wełenki śliczne też, ciekawe, co z nich zrobisz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D
Usuń