sobota, 20 lipca 2013

Zaległości z 18 dnia TdF

Swój wyścig zakończyłam na dniu 18. Uprzędłam do końca kolorowego szetlanda, niestety krótki, ale konieczny wyjazd, nie pozwolił mi ich tutaj pokazać.
Jak to mówią, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło... bo wyprane moteczki, prezentują się dziś w swej pełnej urodzie...

 Stare zdjęcie jeszcze ze szpulki...


Dzisiejsze zdjęcia w precelkach...

Każdy z tych 100g moteczków ma po 370m nitki 2ply...
Jednocześnie w całym Tour de Fleece uprzędłam 1920m, myślę, że wynik całkiem całkiem...

Miłego weekendu, życzymy ja i ..... Car ;)



niedziela, 14 lipca 2013

Tour de fleece dni 14 i 15

Po czarnej fińskiej owieczce zastanawiałam się za co chwycić, za królika z merynosem, czy szetlanda... Ostatecznie wygrała druga opcja....


 To przedwczorajsza meta....




A to dokumentacja z wczorajszego pedałowania....
Ta nitka ma być dublem, a ostatecznie ma skończyć jako  szal lub chusta....

Życzę wszystkim miłej niedzieli....

środa, 10 lipca 2013

Tour de fleece- dni 11 i 12

Nie poddałam się i znowu uprzędłam fińską owieczkę, tym razem jako włóczkę 2-ply.






Uzyskałam włóczkę 251m/100g czyli powinno być OK...

Dodatkowo w poniedziałek pofarbowałam jeszcze 200g szetlanda,


Kolory nie są identyczne, ale myślę, że powinny pasować :) zatem będę miała czapkę i custę, czy też szal do kompletu ;)

poniedziałek, 8 lipca 2013

Tour de fleece dzień 8

Skończyłam włóczkę z fińskiej owieczki...


 Mam 170m/100g włóczki navajo.... i.... nie wiem co zrobić... Włóczka w  wygląda podobnie do szetlanda, z którym ma występować w parze, ale w metrażu jest spora różnica.... Teraz siedzę i dumam czy prząść od nowa....


Poza tym, zdopingowana przez Karinę, wzięłam się za kończenie ostów i paproci.... został mi border na połowie boczku :D


piątek, 5 lipca 2013

Tour de fleece dni 5-7

Dzisiejszy post jest czarno- biały...
Przedwczoraj i wczoraj było luksusowo i mięciutko, na szpulce zagościły angora z merynosem.




To co mnie zaskoczyło w angorze, to jej niesamowita wydajność, przed przędzeniem doczytywałam o tym włóknie i wiedziałam, że lekkie, a przez to wydajne, ale efekt przerósł znacznie moje wyobrażenia, do 100g merynosa zużyłam tylko 26g angory...
Ze względu na cienkość włókien, uzyskałam też oszałamiający jak na mnie wynik,ten moteczek mierzy 509m podwójnej nitki....

A dziś zasiadłam do czarnego finnisha

Bardzo się staram żeby osiągnąć podobną włóczkę do kolorowego szetlanda...


wtorek, 2 lipca 2013

Tour de Fleece dzień 3 i 4

No i mam swojego szetlanda,  ale po kolei...


To udało mi się uprząść wczoraj...


 

A Dziś skończyłam ;) Mam 250m/100g, navajo


Po tych 100g już wiem, że kocham to runo ;) przędzie się świetnie i ma swój charakter we włóczce, Karinko prawdę pisałaś ;)

A teraz zastanawiam się za co się złapać, za czarnego finnish'a, czy angorę z merynosem?

Na koniec słówko w psim temacie... wczoraj był "Dzień psa"... z tej okazji zdjęcie moich pupili z przed dwóch lat.....


... co niektórym się trochę podrosło..... ;)