Jak tak dalej pójdzie, jesień zagości na dobre, a ja dalej nie pokażę ostatniej letniej bluzki... Tak długi czas oczekiwania, ma tylko tę zaletę, że mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że nosi się dobrze....
Pomysł na bluzkę zrodził się z zachwytu nad jednym z wzorów vogue knitting, już pisałam, że projekty VK szalenie mi się podobają, ale mało który wydziergałabym tak wprost, oczko w oczko... Top który mi się tak spodobał zobaczyłam po raz pierwszy u Gosi. Przypomniałam sobie o nim tego lata i postanowiłam spróbować wydziergać coś na podobę...
Moja bluzka ma jednak prostszy ażur, zapożyczony z szala Intenso Lace Shawl autorstwa Aliny Appasov.
Dziergałam tak jak zwykle, bezszwowo i oddolnie, a z lenistwa rękawy po nabraniu oczek z pach, w dół, w sumie odwrócenie wzoru nie jest bardzo widoczne, nie razi. Oddzielenie dżerseju i ażuru, uzyskałam przekładając warkocz z 2 oczek... Linię dekoltu wykończyłam icordem...
I w zasadzie to już koniec mojego letniego dziergania, teraz to już mi w głowie jesienno-zimowe swetrzyska, jedno powstaje z pieśców, a na drugie się przędzie....
Pomysł na bluzkę zrodził się z zachwytu nad jednym z wzorów vogue knitting, już pisałam, że projekty VK szalenie mi się podobają, ale mało który wydziergałabym tak wprost, oczko w oczko... Top który mi się tak spodobał zobaczyłam po raz pierwszy u Gosi. Przypomniałam sobie o nim tego lata i postanowiłam spróbować wydziergać coś na podobę...
Moja bluzka ma jednak prostszy ażur, zapożyczony z szala Intenso Lace Shawl autorstwa Aliny Appasov.
Dziergałam tak jak zwykle, bezszwowo i oddolnie, a z lenistwa rękawy po nabraniu oczek z pach, w dół, w sumie odwrócenie wzoru nie jest bardzo widoczne, nie razi. Oddzielenie dżerseju i ażuru, uzyskałam przekładając warkocz z 2 oczek... Linię dekoltu wykończyłam icordem...
I w zasadzie to już koniec mojego letniego dziergania, teraz to już mi w głowie jesienno-zimowe swetrzyska, jedno powstaje z pieśców, a na drugie się przędzie....
Piękna! A z czego Aniu robiłaś?
OdpowiedzUsuńDziękuję,
Usuńrobiłam z włóczki Surf mondial, to bawełna merceryzowana, niezła, choć zdaje mi się, że będzie się ciut mechacić, a merceryzowana nie powinna...
Pozdrawiam
Śliczna bluzeczka w doskonałym kolorze :-)
OdpowiedzUsuńPiękny ażur.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMamy tak ciepły koniec lata, że bluzka doskonale się weń wpisuje a szkoda by było by czekała na następny letni sezon bo warta prezentacji no i oczywiście noszenia :))
OdpowiedzUsuńUściski
To prawda, jeszcze mogę się nią cieszyć :) choć zaczynam już myśleć o ciepłych swetrach i skarpetach, na które już zaczęły spływać zamówienia
UsuńDziękuję i pozdrawiam