niedziela, 16 czerwca 2013

Uwaga- koszmarne zdjęcia!

Dałam się w końcu skusić, na wyrób biżuterii z koralików... Powstało kilka bransoletek, a że sama bransoletek w ogóle nie noszę, urobek został już podarowany.... Dokumentacja fotograficzna jest mizernej jakości, nie miałam aparatu pod ręką, a telefon to tylko telefon....



W roli mistrza drugiego planu występuje Car Borys... a jakże....

A potem było tarzanie się po trawie...



I groźna mina, żeby podkreślić, kto tu rządzi ;)


14 komentarzy:

  1. Hi, hi, jaki ważniak :))) Bransoletek nie widzę dokładnie, gdyż wpadam w przerwie ( o, już po przerwie) Opola, lekko zapłakana, boć to tyle wzruszeń w 50lecie :))) Toteż dla mnie jakość zdjęć absolutnie nie ma znaczenia :))))Buziaki!!!
    Lewkonia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Ważniak ważniak, w zasadzie już przeproszony ważniak, bo obraza majestatu kilka dni temu nastąpiła... Zbój upolował zająca, a my nie dość że nie podzieliliśmy kociego entuzjazmy to jeszcze ukradliśmy zdobycz i zutylizowaliśmy..... Jak się obraził to 3 dni go nie widzieliśmy, wczoraj już mu dąsy przeszły....
      A co do Opola wczorajszy koncert mnie też się podobał, choć oglądałam tylko z doskoku....
      Buziaki przesyłam, miło że zajrzałaś....

      Usuń
  2. Faktycznie szkoda, że zdjęcia nie pokazują całej urody tych bransoletek, ale i tak prezentują się świetnie :)) Czadowe zdjęcie kota na plecach :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No szkoda, zastanawiałam się czy je w ogóle pokazywać, ale natura kronikarza we mnie wstąpiła... zrobiłam jeszcze jedną maleńką dla 3 latki, ale nie miałam już jak jej kompletnie pokazać :)
      Kot nie lubi zdjęć, ale że miał ochotę na pieszczoty to udało mi się coś pstryknąć ;)

      Usuń
  3. Nie jest tak tragicznie z tymi zdjęciami, skoro jestem w stanie rozpoznać wzór na bransoletkach ;)). Ten z drugiej mam w planach kiedyś zrobić :). Też kiedyś nie nosiłam bransoletek - do czasu aż sama zaczęłam je robić. Teraz noszę chętnie - przyzwyczaiłam się :). Może też się przyzwyczaisz?
    Borys cudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dobrze tez nie jest, ja nie jestem dobrym fotografem, ale lubię jak zdjęcia są wyraźne, a wczoraj było tak ostre słońce, że aparat w telefonie w ogóle nie chciał się ustawić...
      Co do bransoletek, nie sadzę, mam jeszcze przyzwyczajenia ze studiów że ręce muszą być bez ozdób ( na zajęciach ze zwierzętami biżuteria była surowo zakazana ;) ) ale mam chęć zrobić sobie koralikowy naszyjnik, bo te czasem nosze...
      No Borys jak to Borys ma carskie nawyki.... wyżej opisywałam o co poszło ;)

      Usuń
  4. Bardzo ładne bransoletki :)
    kot czadowy - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję w imieniu kota również :)
      serdeczności

      Usuń
  5. No, może hiperostre te zdjęcia nie są, ale bransoletki na nich widać całkiem dobrze i w dodatku jak dobrze wyglądają! Borys do zjedzenia łyżką, pomalutku, dla smakowania kociego uroku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję :) myślę, że od czasu do czasu jakaś biżuteria będzie tu gościć...
      Borysa nawet z jego humorami nie da się nie kochać... jak całą zwierzynę z resztą
      pozdrawiam

      Usuń
  6. Piękne! I model też niczego sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale i tak widać ,że są piękne !

    OdpowiedzUsuń