niedziela, 22 grudnia 2013

Rzutem na taśmę.... przed Świętami...

Już jakiś czas temu, mniej więcej w okolicach powstawania rękawiczek... uprzędłam moteczek BFL... Kolor ponownie owsiankowy, ale takież było zamówienie...




To na razie zaledwie połowa przerobionej wełny, motek mierzy sobie prawie 270/100g nitki navajo. Już się dzierga się szalik, a będzie jeszcze czapka, do kompletu...

A ponieważ to ostatni mój post przed Świętami

Chciałam wszystkim czytelnikom oraz gościom, 
którzy przypadkiem zbłądzili w te strony
życzyć na te nadchodzące święta Bożego Narodzenia
Wiele spokoju i radości
a na po Świętach samych dobrych dni
i tak branżowo wielu wspaniałych robótek...


W roli stosownego obrazka występuje " stożek bombkowy choinkopodobny" wbrew pozorom to dekoracja bardzo robótkowa, podstawę konstrukcji stanowi drut dziewiarki ;)

6 komentarzy:

  1. Motek śliczny!.
    Zdrowych, spokojnych, szczęśliwych świąt i oby Ci nigdy surowca na takie piękne motki nie zabrakło :).
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnych, radosnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu dla Ciebie i Twoich bliskich a szczególnie Babci Świąt w Zdrowiu, Radości i Spokoju, pełnych Dostatku Wszelkiego :))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mam zupełnie inne pytanie :) Jak skombinować kołowrotek? Skąd Ty masz swój?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten obecny to kupiłam u Kromskich, długo długo na niego zbierałam, bo to nie jest tania sprawa, ale Ich kołowrotki warte są swojej ceny... a zaczynałam na staruszku, na kołowrotku którego kiedyś używała moja babcia, jest bardzo stary i pogięty, sprawny, ale niestety się zacina i zapragnęłam mieć coś lepszego, przez pewien czas szukałam używki na allegro i w antykwariatach stacjonarnych, ale trafiały się same "trupy" i tak podjęłam decyzję o wielkim oszczędzaniu....

      Usuń
    2. A i jeszcze w uzupełnieniu jeszcze, bo początkowo ciut inaczej zrozumiałam pytanie, prząść można również na wrzecionie, a to już tani sprzęt, można kupić je u Kromskich (ok 30zł) lub zrobić samemu, sposobów jest wiele....
      No i oczywiście wiele osób kupuje stare używane kołowrotki, w antykwariatach lub w sieci, trzeba tylko być cierpliwym żeby wyczekać okazję...
      Jeśli jesteś zainteresowana przędzeniem to polecam blogi prządkowe, m.in. "prząśniczka" oraz jesli korzystasz z Facebook'a , jest tam taka grupa "klub prządki" można wiele się dowiedzieć, wiele pooglądać, można też zgłaszać problemy do wspólnego rozwiązania- w kupie raźniej...

      Usuń