.... tylko jeśli o wełnę chodzi...
Yadis wymyśliła "piątek prządek", czyli cykliczne pokazywanie własnego wełnianego urobku...
Choć pedałuję i to nawet całkiem solidnie, jakoś ta piątkowa data nie zawsze mi odpowiada.... No ale dziś się zmobilizowałam i pokazuję hurtowo urobek z trzech ostatnich piątków...
Yadis wymyśliła "piątek prządek", czyli cykliczne pokazywanie własnego wełnianego urobku...
Choć pedałuję i to nawet całkiem solidnie, jakoś ta piątkowa data nie zawsze mi odpowiada.... No ale dziś się zmobilizowałam i pokazuję hurtowo urobek z trzech ostatnich piątków...
Kolory na zdjęciach nie są adekwatne, strzelałam z lampą, niestety o tej porze roku, złapać dzienne światło poza weekendem graniczy z cudem....
Stan na dzisiaj jest większy, ta szpulka jest już pełna i drugiej mam jakieś 2/3.... więc całkiem niedługo będę te wszystkie motki farbować, co oczywiście udokumentuję ;)
Lepsze takie Falklandy, niż żadne:))) No i możesz zawsze lekko oszukać pokazując urobek sprzed tygodnia:)))
OdpowiedzUsuńBuźka!
No te Falklandy są całkiem fajne :D ma mają szansę stać się jeszcze fajniejsze
Usuńpozdrowienia
This yarn looks so lovely!
OdpowiedzUsuńThank You fora a compliment :)
UsuńPrzybywa tych motków a ja czekam cierpliwie jak napiszesz cóż to będzie ?
OdpowiedzUsuńRuno Falklandów jest całkiem miłe w obróbce na kołowrotku i podczas farbowania :D
Uściski
Od początku przędę z nastawieniem na sweter i od początku wiem, że chcę tę wełnę pofarbować krwawnikiem i na tym koniec, bo inne wizje nieustannie się zmieniają, miałam na początku farbować czesankę, wzór swetra też nieustannie się zmienia, mam kilka wzorów które chcę mieć i za mało czasu i wełny na zrobienie ich wszystkich... jak skończę prząść pomierzę metraż i zdecyduję się na wzór...
UsuńFalkland jest świetny, Aldona gdzieś napisała że falkland przędzie się sam i myślę że mogę się pod tym podpisać :)
pozdrawiam
Pięknie te Falklandy wyglądają, bardzo szlachetnie... Nie mogę się doczekać (podobnie jak inne komentatorki) robótki i podziwiania tych kłębków w akcji. Ciekawa jestem i farbowania, i wzoru, więc po cichu liczę, że kolejny piątek prządek zgra się z ujawnieniem któregoś z sekretów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Nie sądzę że do piątku się wyrobię, ale jak dobrze pójdzie to w przyszłym tygodniu może będę farbować, albo przynajmniej bejcować wełnę (bo zamierzam farbować roślinnością) ;)
Usuńpozdrawiam