W przeciwieństwie do większości kobiet, lubię mieć tylko jedną torebkę, bo przekładanie rzeczy z jednej torby do drugiej spowodowałoby u mnie brak połowy zawartości i np jazdę samochodem bez dokumentów. Jednak, moja ukochana skórzana torebka ostatnio się przyniszczyla i postanowiłam oddać ją do renowacji, potrzebna jest zatem torebka zastępcza. Początkowo zapragnęłam torebki typu mochilla, ale kupienie zestawu kolorów do wymarzonego wzoru, w potrzebnej grubości okazało się niemozliwe. Pinterest podsunął mi jednak inny pomysł i tym sposobem kupiłam włóczkę typu t-shirt, szydełko 10mm i mam.
Oczywiście aby torba była funkcjonalna musiałam uszyć podszewkę, wiadomo z maszyną się nie lubimy, ale i tak szycie samego wsadu było pestką w porównaniu z ręcznym doszywaniem podszewki do torebki, podołałam jednam i temu.
Tradycyjnie muszę popsioczyć jeszcze na jakość zdjęć, nie miałam czasu robić ich klacyczmym aparatem, a nie chcę robić zaległości, kolor torby to soczysta trawiasta zieleń, a i kolory podszewki są nasycone i chyba na tym zajawkowym zdjęciu najbardziej prawdziwe...
No to tyle na dzisiaj, następny post będzie typowo wielkanocny... chyba...
Oczywiście aby torba była funkcjonalna musiałam uszyć podszewkę, wiadomo z maszyną się nie lubimy, ale i tak szycie samego wsadu było pestką w porównaniu z ręcznym doszywaniem podszewki do torebki, podołałam jednam i temu.
Tradycyjnie muszę popsioczyć jeszcze na jakość zdjęć, nie miałam czasu robić ich klacyczmym aparatem, a nie chcę robić zaległości, kolor torby to soczysta trawiasta zieleń, a i kolory podszewki są nasycone i chyba na tym zajawkowym zdjęciu najbardziej prawdziwe...
No to tyle na dzisiaj, następny post będzie typowo wielkanocny... chyba...
Świetny projekt Aniu!
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńUściski
Super fajna torba a ile wyszło włóczki bo nie doczytałam ?
OdpowiedzUsuńDzięki, kupiłam włóczkę o metrażu 150m/650g i zużyłam ok 1,5m
Usuń