sobota, 17 grudnia 2011

Trzy siostry

Ale nie te Czechowa.... moje trzy siostry zagościły na bombkach - nie mogłam się oprzeć jak zobaczyłam urocze portrety dziewczynek na TYM blogu.



Ta ostatnia siostra trochę pogrzebowa ;) tak się śmieję bo fiolet jest dla mnie trudnym kolorem, ale myślę że wygląda nie najgorzej.

Żeby nie było tak feministycznie to jeszcze dwóch panów wam pokażę:




No i na na koniec jeszcze Bruno- dawno go tutaj nie było, a rośnie sobie i wygląd już mu się zmienił, na tym zdjęciu wyleguje się do słoneczka na legowisku położonym pod stodołą- oj bardzo mu to miejsce przypadło do gustu, także z powodu często bywających tam ptaszków ;)


9 komentarzy:

  1. Prześliczne siostrzane bombki! Panom zresztąteż nic nie brakuje ;) Oj, piękna będzie Twoja choinka :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Znów jest sie czym pozachwycać. Cudne bombeczki.
    A Bruno to przystojniak!

    OdpowiedzUsuń
  3. wow, piękne bombki :) a Bruno jaki poważny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :)) By giraffe Bruno poważny bo coś wypatrzył - pewnie swoje ulubione gołębie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Chmurko, ile już tych pięknych bombek upitrasiłaś ?:)))
    Starczy chyba na 10 choinek :))
    A z Bruno taki przystojniak,że ho, ho :)))
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Lewkoniu az się sama zdziwiłam jak policzyłam razem z mamą zrobiłyśmy około 60 bombek :) nie wszystkie niestety sfotografowałam przed wylotem a część wzorów się powtarza :) Dzięki za komplementy :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne bombki. Bruno jak urósł. Piękny pies się z niego zrobił.

    OdpowiedzUsuń
  8. Eve-jank, dziękuję :) To prawda Bruno dużo wydoroślał :) czekam aż mu sierść urośnie w tych miejscach gdzie ma być długa, choć mogą być problemy, bo w przeciwieństwie do Brysia nie lubi szczotkowania :(

    OdpowiedzUsuń