czwartek, 1 sierpnia 2013

Usłane różami...

Jeśli chodzi o życie, to ostatnio natykam się tylko na kolce, ale skarpetki to już zupełnie inna sprawa....


Wykorzystałam dropsowy wzór 142-35 Roses with Love , z tym, że złożyłam wybrane schematy po swojemu....



Jak widać, używany przeze mnie materiał nie bardzo pasuje do obecnej pory roku, ale ciągle jakoś z bawełną nie mogę się dogadać...
Kilka dni temu wyciągnęłam bawełniany ogoniasty, zaczęty ponad rok temu, ale jak robótka osiągnęła ok 1/4 docelowej wielkości, stwierdziłam, że mi się nie podoba i tego co na poniższym zdjęciu już nie ma....



Choć zdjęcie tego nie pokazuje, kolor włóczki jest na tyle ładny, że planuję wydziergać coś innego.....

22 komentarze:

  1. Skarpety w sam raz na obecną pogodę :) hihihihi wspaniałe są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale za to podczas upałów dobrze się je dzierga bo małe gabaryty ;) Dzięki serdeczne

      Usuń
  2. Skarpety są rewelacyjne :)) A z bawełną kiedyś się dogadasz... ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D Nawet jeśli się nie dogadam, nie będę płakać... jest tyle innych wspaniałych włókien

      Usuń
  3. Piękne te Twoje skarpety, w życiu Ci nie dorównam! A na kwiaty zamiast kolców niebawem przyjdzie czas...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam oj tam, wszystkie skarpety są fajne... dzięki za komplement...
      Liczę na to że życie mi tych kolców choć trochę zaoszczędzi, bo ostatnio problemy spadają stadami...

      Usuń
  4. Bez względu na porę roku skarpety wyglądają cudnie :D
    Wzór znam, ja zrobiłam z niego rękawiczki - świetnie, że udało Ci się go przerobić na swoje stopy :)
    Na temat bawełny też mogę to samo powiedzieć jakoś się nie dogadujemy. Mam na drutach len z bawełną i jakoś tak zupełnie do mnie nie przemawia, niby projekt w sam raz pod tą włóczkę, włóczka przyzwoita a jakoś nam nie po drodze - kto wie może za chwilę :))
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dzięki Tobie ten wzór znalazłam ;) nawet z przerobieniem nie było większego problemu... nabrałam po prostu 70 oczek i jakoś poszło..
      Do tej pory miałam z bawełną taki problem, że wyroby po pierwszym praniu były o 3 rozmiary za duże, a potem nic a nic się nie rozciągały, w jednej bluzce moja mama chodzi (i bardzo ją sobie chwali) a jedną bambusową sprułam i mam zamiar odrobić... te włóczkę przed dzierganiem wyprałam mam nadzieję że zapobiegłam rozciąganiu...

      Usuń
  5. Wszystkie pochwały skarpetkowe należą Ci się!!!! Cudne są, cudne. Rób kolejne i może coś ładnego bawełnianego z tego koloru wydziergasz. Też z bawełną nie za bardzo się lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Antosiu serdecznie dziękuję za pochwały... pewnie niedługo zacznę nową parę ;)

      Usuń
  6. Skarpetki są śliczne, a noce robią się coraz chłodniejsze więc już wkrótce się przydadzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie jeszcze na noce nie zakładam, ale w zimę będą w sam raz ;) dzięki za pochwały

      Usuń
  7. No ja też natykam się na kolce, a raczej na dziury ;)))

    Skarpetki wełniane ręcznie dziergane ostatnio przeżywają renesans. Ani się nie obejrzysz jak przyjdzie jesień i się przydadzą. Pozdrówka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tak to w życiu jest raz tłuste lata raz chude.... zadżumiłam się już wirusem skarpetkowym i na pewno będą się pojawiać regularnie ;) serdeczności

      Usuń
  8. Ale skarpety na upały są przecież najlepsze! I na kolce też są niezłe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I na pobyt w szpitalu też ;) Parafrazując Starszych Panów Skarpetki sa dobre na wszystko ;)

      Usuń
  9. Masz rację - skarpetki są dobre na wszystko, szczególnie takie ładne jak Twoje :)). Właśnie wróciłam z krótkiego urlopu, z którego przywiozłam .... kolejną parę wełnianych skarpetek ;)).
    Z bawełną mam podobnie - jakoś nie przepadam za dzierganiem z niej, chociaż na dobrą sprawę nic jej zarzucić nie mogę. Chyba tylko to, że nie jest wełną ;)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komplementy... Ja włóknom roślinnym, mogę zarzucić to że dzianina po pierwszym praniu się ogromnie rozciąga... tę włóczkę wyprałam przed dzierganiem, może pomoże... ale serwety to tylko z bawełny ;)

      Usuń
  10. Rewelacyjne skarpetki :) Wzorek i kolory śliczne :)
    Ze mnie straszny leniwiec i szkoda by mi było pruć tyle... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D przekonałam się że niesłusznie nie doceniałam wcześniej dropsowych wzorów fair isle ... A co do prucia to jednak wolę spruć niż zrobić i rzucić na dno szafy :)
      serdeczności

      Usuń
  11. świetne skarpetki. Bardzo ładnie dobrane kolory.

    pozdrawiam
    www.wloczkiwarmii.pl

    OdpowiedzUsuń