poniedziałek, 17 listopada 2014

Artyleria

W TV już można zobaczyć reklamy "z dzwoneczkami", porządny słoik miodu czeka już w kuchni na pierniki (mam zamiar ruszyć w tym tygodniu) i choć zimy jeszcze nie widać, ja już ją mocno czuję po kościach...
Tak moi Państwo wszystkie powyższe czynniki składają się na to, że dziś będą bombki...

 

 Muszę powiedzieć, że zdjęcia nie oddają całej urody bombek i to nie dlatego, że one takie cudowne... po prostu bardzo ciężko jest mi zrobić zdjęcie, tak aby obrazek w środku wyszedł wyraźnie... zawsze coś się od tej pleksy odbije, a to aparat, albo ręka czy też inne przyległości ;)






Mam nadzieję, że te wszystkie "rykoszety" nie przeszkadzają za bardzo w odbiorze i coś jednak widać ;) Gdyby ktoś chciał je dokładniej obejrzeć, np. zobaczyć bombczaste dupki, to zapraszam na mojego blogowego FB klik
A tym czasem skoro już tak szumnie zapowiadam zimę pokarzę przedostatnie skarpety....



To takie łapcie do spania (wzór totalnie improwizowany), bo o tej porze roku mam nieprzyzwoicie zimne stopy, powstały z tej samej włóczki co poprzednie, na gładkim kolory układają się nawet lepiej niż na ażurowym ;)
I to już tyle na dzisiaj, życzę miłego tygodnia...

2 komentarze:

  1. Pieknie widać bombeczki! A bez skarpet na nogach to ja już sobie zimy nie wyobrażam. Cudnie się kolorki w skarpetkach ułożyły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) fakt wełniane skarpety są najlepsze na zimę :)

      Usuń