czwartek, 28 maja 2015

Wnuczkowa wdzięczność

Nie potrafię zliczyć ile par skarpet Babcia dla mnie wydziergała... choć nie było tak, żebym nosiła tylko wełniane, było ich naprawdę dużo. Z tego co pamiętam wszystkie były z babcinej przędzy, gładkie w kolorze ecru, pamiętam, że Tata miał jedne szare ( z dodatkiem naturalnie czarnej wełny)...
Bardzo miło wspominam te skarpety i nawet chyba jedna czy dwie pary (ostatnie Babcia wydziergała mi jak byłam na studiach) się zachowała... trzymam ku pamięci...
Teraz przyszedł czas się choć trochę odwdzięczyć...



Wzór pochodzi z czasopisma Knitty: Slipstream autorstwa Stephanie McIntosh. Jest darmowy i rozpisany na kilka rozmiarów. Dziergało mi się je fajnie, choć miejscami gubiłam się w opisie i nie za bardzo wiedziałam co powinno nastąpić dalej- choć nie zarzucam tego Autorce, być może to moje braki w angielszczyźnie... Jak to ja w momentach gdy nie wiedziałam co konkretnie zrobić, robiłam po swojemu- jak widać dało radę ;)  Zrządzeniem losu, po wyrobieniu pięty pomyliłam się i zamiast 3 sznureczków/warkoczy, biegnacych na skos stopy, zrobiłam 1... Uważam że tak jest lepiej.


Jak nie lubię niebieskości, to ta kombinacja w skarpetach, spodobała mi się bardzo... a że przez pomyłkę kupiłam 4 motki zamiast dwóch... pewnie zrobię z tej włóczki jakieś skarpetki dla mnie...


Ostatnie zdjęcie jest karykaturalne... naciągnęłam je na własne stopy (pięta wypadła powyżej kostki), ale chciałam zobrazować jak się te wzory układają na stopach.. a wiem, że Babcia nie będzie sobie zdjęć życzyła. Zapewniam skarpety na właścicielce wyglądają dobrze - mierzone....

12 komentarzy:

  1. Przepiękne skarpety! Miałaś świetny pomysł, to przeuroczy prezent dla Babci :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie :) Bardzo mi się spodobał ten wzór i stąd ten pomysł :)

      Usuń
  2. Bardzo ładne skarpety. Wspaniały sposób, żeby się po latach odwdzięczyć!
    Czy włóczka to blue lagoone z Dropsowej promocji?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Włóczka to fabel dropsa, pewnie ten kolor, co podejrzewasz :) ale na banderoli był tylko numer, nie pamiętam jaki :)
      pozdrawiam

      Usuń
  3. Babcia ma cudowna wnusię, która śliczne skarpety dla niej wykonała.
    Podziwiam - piękne. Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą cudownością wnuczki to bez przesady, ale dziękuję :) i za skarpetkowy też :)

      Usuń
  4. cudowne-piękny sposób na okazanie wdzięczności:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Babcia na pewno jest bardzo zadowolona z takich skarpet :))
    Wzór bardzo mi się spodobał już jak pisałaś o nim ostatnim razem kto wie może kiedyś też się skuszę tylko strasznie dużo w nim schematów.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz Babcia podziękowała i owszem, na razie podeszła do nich z małym entuzjazmem, ale moja Babcia musi się z takimi rzeczami, oswoić. Widać było, że w momencie przymiarek cieszyła się z nich.
      Masz rację schematów jest sporo, dlatego pisałam że momentami się gubiłam, choć tak naprawdę te skarpety wcale nie są trudne :)
      pozdrawiam

      Usuń