środa, 10 lipca 2013

Tour de fleece- dni 11 i 12

Nie poddałam się i znowu uprzędłam fińską owieczkę, tym razem jako włóczkę 2-ply.






Uzyskałam włóczkę 251m/100g czyli powinno być OK...

Dodatkowo w poniedziałek pofarbowałam jeszcze 200g szetlanda,


Kolory nie są identyczne, ale myślę, że powinny pasować :) zatem będę miała czapkę i custę, czy też szal do kompletu ;)

8 komentarzy:

  1. Idziesz jak burza :). Kolejna piękna nitka Ci wyszła. Długo trwa ten TdF, bo zastanawiam się kiedy zaczniesz dziergać z tych wełenek? ;)) Co oczywiście wcale nie oznacza, że nie mam już ochoty oglądać Twoich uprzędzionych nitek - zawsze, chętnie i w każdej ilości mogę je podziwiać :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Z tego co się orientuję tour trwa do 21 lipca ale ja będę prząść maksymalnie do wtorku...
      pozdrawiam

      Usuń
  2. Matko, znielubię za to tempo, ja nie mam na nic czasu, tyko siedzę i plotkuję na fb, a z Ciebie taka mróweczka pracowita :))) kolory bardzo mi się podobają, czekam na kolejną niteczkę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee tam mróweczka... jak mi jeden motek nie wyszedł taki jak chciałam, to musiałam się odegrać ;) kolory nie są takie przydymione jak w pierwszym motku, ale myślę, że różnica nie powinna razić... tylko że właśnie mam ochotę złapać ponownie za królika, tylko jeszcze nie wiem w jakim kolorze ;)

      Usuń
  3. Jestem pełna podziwu, że to robisz.
    Jednak można mieć zainteresowania i hobby
    i cieszyć się tym wszystkim,
    a nie tylko wyrzekać ... :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, zdecydowanie za często dajemy się ponieść narzekaniu i czarnowidztwu... a czasem trzeba naprawdę niewiele patrzeć na świat pozytywnie ;)
      pozdrawiam

      Usuń
  4. O narodzie, znowu te przepiękne kolorki. To chyba będzie sztandarowy zestaw Chmurkowy!

    OdpowiedzUsuń