Te trzy talerzyki z jajkami, to tylko maleńki wycinek całości.
Pisanki powstawały w systemie manufakturalnym ( w tym roku jeszcze bardziej niż w poprzednich) i bardzo trudno byłoby mi napisać, które są bardziej moje, które bardziej mamy, a i tata wyciął lub wywiercił swoje 3 grosze.
Niestety już mogę powiedzieć, że nie pokażę tu wszystkich, które powstały. Najpierw nie robiłam zdjęć (czekałam nie wiedząc na co), a po tym jak wczoraj przypadkowo stłukłam jedno (gotowiuśkie ), dziś zaczęłam rozdawać...
Tegoroczne pisanki można podzielić na grupy...
|
tradycyjne decoupage o różnej tematyce... |
|
|
|
|
|
wklęsłe, najczęściej sakralne ;) |
|
druga strona wklęsłych jaj |
|
Portretowe- właśnie jedno z takich stłukłam... |
A żeby tak całkiem bez wełny nie było...
Na szpulkę wrzuciłam brązowe BFL... robocza nazwa projektu to "wedlowski".
Dziergam też zawzięcie szachowy szal, zostało mi jakieś 20cm.
Wszystkie jajeczka są piękne. Wybór tego jednego naj chyba niemożliwy.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) to ciekawe jak różnym ludziom podobają się różne jajka i na jak różne ich cechy zwracają uwagę przy wyborze...
Usuńśliczne jajeczka. Bardzo ciekawe są te "pałacowe" ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
www.wloczkiwarmii.pl
Dziękuję :) Pałacowe, znaczy z dziewczynami?
Usuńśliczne pisanki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewciu
UsuńCudne!
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńAniu, tak sobie patrzę, podziwiam i zastanawiam, kiedy Ty to wszystko masz czas robić, pracując na etacie, mam nadzieję, nadal :)Pozdrawiam wiosennie:)))
OdpowiedzUsuńPo prostu jestem mocno nieperfekcyjną panią domu, bo wiesz powtarzając za Krystyną Konecką: Na górze kurze, na dole brudno, sprzątamy wtedy kiedy jest nudno... A na poważnie, to w pracy ostatnio dzieje się tyle smutnych rzeczy, że muszę coś robić po pracy żeby nie zwariować...
UsuńNo a jajka to jak zaznaczyłam praca zbiorowa..
Dziękuję i pozdrawiam
Nie, no, w tym poście zdecydowanie jaja są przebojem! Że też akurat na "portretowe" trafiło! Cudne są!
OdpowiedzUsuńCieszę się że się podobają :) a to stłuczone a właściwie mocno pęknięte udało się skleić.. do dziś stłukłam jeszcze jedno, podczas wiązania kokardki...
Usuńpozdrawiam