Mam ogromne zaległości w blogowaniu, nie wiem czy uda mi się to wszystko nadrobić, ale będę próbować.
Na początek odrabiania zaległości, dobre skarpetki, bo wiadomo, skarpetki są dobre na wszystko...
Skarpetki powstały w ramach terapii na stres, wzór rozpisałam sobie sama, lubię tego typu wzory, bo świetnie trzymają się nogi. Włóczka to dropsowy fabel w kolorze "leśnym". Dziergałam na drutach nr 2mm
I to wszystko dzisiaj, no bo cóż można więcej napisać o skarpetkach...
Na początek odrabiania zaległości, dobre skarpetki, bo wiadomo, skarpetki są dobre na wszystko...
Skarpetki powstały w ramach terapii na stres, wzór rozpisałam sobie sama, lubię tego typu wzory, bo świetnie trzymają się nogi. Włóczka to dropsowy fabel w kolorze "leśnym". Dziergałam na drutach nr 2mm
I to wszystko dzisiaj, no bo cóż można więcej napisać o skarpetkach...
Fantastyczne skarpetki :-) Piękne plecionki i śliczne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję :) pozdrawiam
UsuńŚwietne i jakie fajne warkoczyki mają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne! I ten leśny kolor jest super o wzorze nie wspominając! Fajny i taki skarpetkowy :-) jeden motek chyba nie wystarcza na parę skarpet? Zazwyczaj dziergam żakardowe i z założenia potrzebuję dwóch...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję
UsuńWiesz ja mam stopy nr 35 (przy niektórych producentach nawet 34) więc dla mnie 50g motek w zupełności wystarcza na parę skarpet, nawet czasami malusieńki "ogryzek" zostaje. Dziergając żakardowe, czasami pi jakiejś parzę, robię inne odrwacając kolor podstawowy z kontrastowym, bo przy większości wzorów, jednego koloru jest więcej.
Leśny kolor to jeden z moich ulubionych fabelkowych.
pozdrawiam
A ja mam ogromne zaległości w pisaniu komentarz :)
OdpowiedzUsuńSkarpetki bardzo mi się podobają i co dziwniejsze to dokładnie o czymś takim myślałam jak kupowałam tą włóczkę. No może te moje warkoczyki mają być masywniejsze ale też moja stopa to 40 więc muszą takie być :D
Pomimo mojej niechęci do paciatych farbowań to jest jak przejścia tonalne i kolor jak najbardziej w mój gust - oby te moje były równie ładne jak Twoje :)
Uściski
Ha ha, telepatia, ja tego leśnego fabelka mam od dawna, a że z motka o cukierkowo różowych kolorach zrobiłam kiedyś skarpetki wg wzoru froot loop i świetnie mi się je nosi, postanowiłam zrobić coś podobnego. Moje plecionki pewnie były by bogatsze, ale trzymała mnie mała ilość oczek w obwodzie, więc jest jak jest, ale nie narzekam.
Usuńpozdrawiam
Superzaste! Muszę się przyjrzeć temu leśnemu fabelkowi :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) ja w ogóle lubię fabelki :)
Usuń