Wczoraj powiedziałam pewnej przemiłej osóbce, że dziś zamieszczę na blogu zdjęcia fioleciku na ludziu i ..... w aparacie padły baterie. Baterie się ładują, a ja jestem trochę zła, bo mam jeszcze coś do pokazania- jeszcze mniejszy fiolecik :)
Mam nadzieję, że jutro się uda :)
Mam nadzieję, że jutro się uda :)
I to jest właśnie "samo życie":)
OdpowiedzUsuńNo, to grzecznie poczekamy. Warto. :-)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością poczekamy pozdrawiam
OdpowiedzUsuń