Tak jak obiecałam, prezentuję zdjęcia chusty. Zgapiłam się dziś kompletnie i zamiast robić zdjęcia w południe kiedy słoneczko pięknie świeciło, odłożyłam to na czas poobiedni i niestety pogoda już nie sprzyjała. No cóż są jakie są, w rzeczywistości chusta wygląda lepiej i będę nieskromna, ale powiem, że bardzo mi się podoba.
Ogólnie dziergało się bardzo przyjemnie, wzór jest prosty, sam się powiększa, włóczka (Merino Lace) też super, jest delikatnie nierówna, ale to taka jej uroda, farbuje przy pierwszym praniu- myślę, że przy następnych już nie będzie, bardzo przyjemnie się nosi.
Kończąc życzę wszystkim miłej niedzieli :))
Spiesze Cie pochwalic, bo chusta wyglada super. Ladnie ja wydziergalas. No i znow jest to zacheta do zrobienia nastepnej.
OdpowiedzUsuńSuper! Pięknie sie prezentuje:) Na moich drutach też się dzierga Gail. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo i dobrze,że jesteś zadowolona,bo bardzo fajnie wyszła:)
OdpowiedzUsuńPiękna!!! A jak dla mnie to wcale nie taka prosta :)) Jak dobrze mieć kogoś, kto takie cuda potrafi :)))Pozdrowionka :))
OdpowiedzUsuńPiekna, ciesze ze wloczki wystarczylo i ze sie ladnie wydziergala. Sliczna.Ja przewiduje Abrazo w niedalekiej przyszkosci musze tylko wzor i wloczke kupic. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna! Zazdroszczę Ci! Z taką chustą zimowa depresja ci nie grozi - nie dość,że grzeje, to jeszcze ładnie wyglada i rozwesela kolorem!
OdpowiedzUsuńJest piękna. Ja bym pewno w życiu takiej nie zrobiła. Podziwiam
OdpowiedzUsuńWspaniala chusta! Piekny wzor, energetyzujacy kolor i mistrzowskie wykonanie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Chmurko zapraszam po odbior wyroznienia:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńpiękna! kolory cudne i te listeczki... miodzio! :)
OdpowiedzUsuń