Mam trochę zaległości, dwa skończone projekty i nie mam kiedy zrobić ładnych zdjęć. Dziś się zawzięłam i po jednym udanym zdjęciu padły baterie w aparacie. Dlatego dziś tak tylko na przynętę... mały fragmencik mojej krwawej Marry:
Wzór Dew drops shawl autorstwa Bex Hopkins, włóczka Alpaka t/25
Z efektu jestem zadowolona, ale dzierganie było małym horrorem. Sama nie wiem co się działo, bo wzór rozpisany bardzo fajnie- graficznie. Dobrze, że pierwsza część robótki jest błyskawiczna, bo gładka, gdyby ażury zaczęły się wcześniej sprułabym wszystko i rzuciła w kąt, ale mając połowę było mi szkoda. Trochę pomyłek załatwiłam sobie sama ( chciałam sobie coś tam ulepszyć), a trochę nie wiem dlaczego , ale nie zgadzała mi się ilość oczek z tym co podawały diagramy. Prucia i podpruwania było co nie miara, ale przebrnęłam to i jest!!! Z efektu jestem zadowolona ( dokładniejsze zdjęcia postaram się zrobić jutro). Teraz chodzi mi po głowie jakaś czapka do kompletu, bo moją bolączką jest to, że całą "garderobę ochronną" mam w innych parafiach. Ta czerwona niteczka nie nadaje się na czapkę, dlatego chodzi mi po głowie nieśmiertelne połączenie czerwieni i popielu. Myślę wydziergać sobie poppy z czerwonymi wstawkami i kwiatkiem, no ale na razie poszukuję odpowiedniej włóczki.
Aktualnie na druty wskoczył najnowszy nabytek dziergam sweterek, którym się kiedyś zachwyciłam Desert counterpane pullover , już mam jeden podobny pisałam o nim o tu , bardzo go lubię i szczerze mówiąc należy mu się już emerytura, więc zaczęłam myśleć o następcy.
Kończąc swoje przydługie wywody zamieszczam zdjęcie zrobione parę dni temu:
Podobno ten kto dzierży pilota, ten ma władzę w domu- hmmmm ciekawe stwierdzenie
pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję do jutra
Wzór Dew drops shawl autorstwa Bex Hopkins, włóczka Alpaka t/25
Z efektu jestem zadowolona, ale dzierganie było małym horrorem. Sama nie wiem co się działo, bo wzór rozpisany bardzo fajnie- graficznie. Dobrze, że pierwsza część robótki jest błyskawiczna, bo gładka, gdyby ażury zaczęły się wcześniej sprułabym wszystko i rzuciła w kąt, ale mając połowę było mi szkoda. Trochę pomyłek załatwiłam sobie sama ( chciałam sobie coś tam ulepszyć), a trochę nie wiem dlaczego , ale nie zgadzała mi się ilość oczek z tym co podawały diagramy. Prucia i podpruwania było co nie miara, ale przebrnęłam to i jest!!! Z efektu jestem zadowolona ( dokładniejsze zdjęcia postaram się zrobić jutro). Teraz chodzi mi po głowie jakaś czapka do kompletu, bo moją bolączką jest to, że całą "garderobę ochronną" mam w innych parafiach. Ta czerwona niteczka nie nadaje się na czapkę, dlatego chodzi mi po głowie nieśmiertelne połączenie czerwieni i popielu. Myślę wydziergać sobie poppy z czerwonymi wstawkami i kwiatkiem, no ale na razie poszukuję odpowiedniej włóczki.
Aktualnie na druty wskoczył najnowszy nabytek dziergam sweterek, którym się kiedyś zachwyciłam Desert counterpane pullover , już mam jeden podobny pisałam o nim o tu , bardzo go lubię i szczerze mówiąc należy mu się już emerytura, więc zaczęłam myśleć o następcy.
Kończąc swoje przydługie wywody zamieszczam zdjęcie zrobione parę dni temu:
Podobno ten kto dzierży pilota, ten ma władzę w domu- hmmmm ciekawe stwierdzenie
pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję do jutra
No to czekamy na resztę zdjęć,bo początek wygląda znakomicie:)
OdpowiedzUsuńWidać masz do tego zmysł, i nawet rozpisany wzór nie jest Ci przeszkodą. A ja po 20 (!)rzędach dropsa, po uprzednim spruciu trzykrotnym do cna ( cały dzień, z przerwą na obiad, nie licząc wczorajszych prób na miarę) mam artretyzm i idę czytać książkę. O ile mi oczy nie padną :)Oczywiście wszystko poknociłam i choć zerkam na zdjęcie, to już widzę,że się mijam tu i tam . A w ogóle to nikomu nic nie pokaże, bo wstyd.
UsuńA skończy się na tym, ze sobie pójdę taką kupić, i już (bo wzór jest śliczny)
Widzę Cię w tej krwistej czerwieni, a nawet z różą we włosach :))))
Violu Dziękuję Ci :))
UsuńLewkoniu, hmmm nie wiem co mam Ci poradzić w sprawie czapki, ja najchętniej korzystam z obrazkowych diagramów. A co do czerwieni masz rację moja bledzizna na twarzy nabiera przy czerwieni nieco koloru :)
OdpowiedzUsuńwładza w odpowiednich łapkach...qrcze ile ja bym, dała móc odczytywać te wzory i sama coś wydziergac:)))
OdpowiedzUsuńQrko trzeba przyznać że Car dzierży władzę niepodzielnie, co do wzorów - hmmm ja z rodziny dziergającej uczyłam się od mamy a teraz sama kombinuję , jeśli mogłabym Ci wirtualnie pomóc to nie ma sprawy
UsuńDZIĘKUJĘ :))
UsuńDelikatna jak mgiełka, piękny zwiewny wzór! A, że koty rządzą wszystkim to chyba jasne dla każdego kto ma chociaż jednego :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :))) z kotami masz rację :)
Usuń