było kilka włóczek.....
później był chaos .....
sprawa zakończyła się sweterkiem...
Tak w trzech zdaniach i w trzech zdjęciach, wygląda historia swetra podpatrzonego w internecie oczywiście, pierwowzór (bo mój egzemplarz jest po prostu odgapiony, a nie robiony według wzoru) pochodzi z tej strony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz