Ta mieszanka włókien bardzo mnie lubi, z czego bardzo się cieszę bo jest to zestawienie fantastyczne i luksusowe .
Wełenka tym razem przywędrowała ode mnie od Pimposhki. Kiedy dowiedziałam się o wygranej w candy, nie posiadałam się ze szczęścia, tym bardziej, że kompletnie się tego nie spodziewałam.
Nagroda jest wypasiona w każdym calu, Pimposhka dodatkowo wysłała mi fantastyczny zestaw farbek i tylko teraz trzeba moteczek pofarbować. Ach już mam wizję, oby tylko wszystko poszło dobrze.
Wełenka to baby alpaka z jedwabiem , 4ply 400m/100g- jest cudowna!!! i moja ;)
Trzymajcie kciuki aby farbowanie poszło dobrze :)
A teraz kilka słów o dożynkach....
te powiatowe odbyły się wczoraj, pogoda dopisała , imprezowicze również.
Moja mama tradycyjnie pomagała przy wieńcu, zajął 3 miejsce w swojej kategorii ( co uważamy z mamą za ogromny sukces, ponieważ konkurencja w tym roku była ogromna).
Zdjęcie zrobione jeszcze w remizie, przed wybyciem na imprezę, teraz datale...
Przy okazji, jak co roku z resztą na imprezie była cała masa różnistych stoisk, nie będę tutaj wszystkiego relacjonować pokaże tylko kilka zdjęć...
Wełenka tym razem przywędrowała ode mnie od Pimposhki. Kiedy dowiedziałam się o wygranej w candy, nie posiadałam się ze szczęścia, tym bardziej, że kompletnie się tego nie spodziewałam.
Gosiu serdecznie Ci dziękuję, prezent jest fantastyczny!!!!!
Wełenka to baby alpaka z jedwabiem , 4ply 400m/100g- jest cudowna!!! i moja ;)
Trzymajcie kciuki aby farbowanie poszło dobrze :)
A teraz kilka słów o dożynkach....
te powiatowe odbyły się wczoraj, pogoda dopisała , imprezowicze również.
Moja mama tradycyjnie pomagała przy wieńcu, zajął 3 miejsce w swojej kategorii ( co uważamy z mamą za ogromny sukces, ponieważ konkurencja w tym roku była ogromna).
Zdjęcie zrobione jeszcze w remizie, przed wybyciem na imprezę, teraz datale...
Przy okazji, jak co roku z resztą na imprezie była cała masa różnistych stoisk, nie będę tutaj wszystkiego relacjonować pokaże tylko kilka zdjęć...
rzeźby z konarów,
zalipiańskie malunki- tym razem na bombkach, choć panie miały całe zatrzęsienie różnych drobiazgów (o Zalipiu- "malowanej wsi" można przeczytać tutaj),
i moje serwety też tam się wybrały, tutaj pośród rękodzieła innych twórców ;)
Zawitali do nas również górale, więc korzystając z okazji zaopatrzyłam się w oscypki, a ponieważ taki rarytas wymaga odpowiedniej oprawy właśnie piekę domowe bułki, jak mi ładnie wyjdą pokażę i podzielę się przepisem...
Wygranej w candy gratuluję, cudeńko! Ale zupełnie zafascynował mnie ten wieniec. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Czy to z tym wielkim krzyżem to jest wieniec? To znaczy: czy ten wielki krzyż to jest element takiego wieńca? O ludzie, jakie to jest piękne! I ten krzyżyk z czerwonymi jagódkami i fragmentami kłosków na końcach! I ten "kosz" z owsa! I sznury orzechów! To jest bajeczne!
OdpowiedzUsuńTak całość kompozycji stanowi wieniec, generalnie wieńce dożynkowe dzieli się na 2 kategorie, tradycyjne- czyli korona lub czepiec (takie jak zwykle wyobrażamy sobie wieńce dożynkowe) i nowoczesne- najczęściej te są o tematyce religijnej- choć nie tylko, mnie na tych dożynkach szalenie podobał się wieniec przedstawiający studnię, generalnie w tej kategorii można sobie popuścić wodze fantazji.
UsuńMoże tego na zdjęciach nie widać, ale sznur orzechów z krzyżykiem ma przedstawiać różaniec (w ramach dziesiątków są suszone mandarynki), a czerwone koraliki to kalina koralowa- bo w tym konkursie warunek był taki że nie może być żadnych sztuczności. Autorką tego różańca jest właśnie moja mama (tata wiercił dziury w orzechach)
Wszystko to piękne , bo z naturalnych materiałów wykonane.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz takie bombki widzę, są śliczne...
Dziękuję,
UsuńZapraszam do Zalipia, tam wszystko w takich kwiatkach, domu studnie i psie budy ;) jest też muzeum i można nabyć suweniry
Gratuluję i trzymam kciuki za farbowanie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, kciuki się przydadzą :D
UsuńWieniec dożynkowy naprawdę okazały! Robi wrażenie!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :D
UsuńGratuluję wygranej i już nie mogę się doczekać efektów farbowania. Wieniec widziałam jak się robi i robiłam nawet, to nic trudnego. Mistrzostwem jest to wszystko wymyślić i ułożyć w swojej głowie. Czyli brawa dla Twojej Mamy! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :D właśnie się farbuje. Dziękuję w imieniu mamy, wicie wieńcy pomijając pomysłowość i robienie stelaży ( bo trzeba sobie wyobrazić ile gdzie przybędzie po obłożeniu w zboże) jest na pewno wielce pracochłonne, dlatego wszystkim tym kobietkom należą się brawa za wytrwałość
UsuńGratuluję cukiereczków:) oraz winszuję Twojej Mamie miejsca na podium! Jak najbardziej zasłużone!
OdpowiedzUsuńJak doczytuję w komentarzu to powinnam pogratulować też Tacie:)
Pozdrawiam!
Dziękuję w imieniu swoim i rodziców :D
Usuńserdeczności
jak ludowo u ciebie na blogu! dożynkowa dekoracja rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńa prezent z wełny - zazdroszczę, alpaka wygląda tak mieciutko :)
No zdarza się tutaj ludowy post od czasu do czasu :D
UsuńWełna jest boska