Śnieg, zero stopni, brak wiatru.... idealna pogoda na spacer- choć Bruno uważa, że każda pogoda jest dobra na spacer.
Zdjęcia niestety nie najlepsze, nie było słonka, a poza tym strzelałam na oślep ( piechy są tak szybkie, że nie było mowy o zdjęciach zamierzonych), co wyszło możliwe to pokazuję.
A kot..... wyjątkowo sobie ceni domowe zacisze
Żeby wynagrodzić Wam ilość zdjęć podrzucam przepis na smaczne ciasto... o takie
Przepis znajdziecie TUTAJ
Zdjęcia niestety nie najlepsze, nie było słonka, a poza tym strzelałam na oślep ( piechy są tak szybkie, że nie było mowy o zdjęciach zamierzonych), co wyszło możliwe to pokazuję.
A kot..... wyjątkowo sobie ceni domowe zacisze
Żeby wynagrodzić Wam ilość zdjęć podrzucam przepis na smaczne ciasto... o takie
Przepis znajdziecie TUTAJ
Uśmiech Bruna na przedostatnim "psim" zdjęciu mówi wszystko! To jest dopiero spacer! Jednak jak chodzi o zimę to bliżej mi jednak do kota:)
OdpowiedzUsuńNa tym zdjęciu Bruno tez woła "no chodźcie szybciej!!!"
UsuńPieski lubią biegać ,a kotki nie .
OdpowiedzUsuńJa też wolę domowe zacisze :-)))
Oj jak ciepło to i Borysek lubi sobie pobiegać, zwłaszcza za zwierzyną łowna ;)
Usuńhihohi..2 i 3 zdjecie -rewelacja...a kotek sliczny aż !!!:)))
OdpowiedzUsuńTak to z nim jest, ledwo nadążam złapać go w kadr, o ostrości już wtedy nie myślę
UsuńBorysek śliczny nawet z podartym noskiem ( bitnik jeden)
Wspaniale się psiaki wyszalały:) Mizianki dla kotka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Dziękuję za wszystkie miziaki
UsuńMój pies też lubi śnieg, nawet go je, dla zabawy, po próbach oduczania dałam sobie spokój.
OdpowiedzUsuńRzadko piekę, ale tarty lubię, a Twoja wygląda bardzo apetycznie, aż chyba się skuszę. Pozdrawiam :)
Wiesz Brunowi nawet nie chodzi o śnieg, ale o możliwość nieskrępowanego biegu, biedny Maksiu nie może za nim nadążyć.
UsuńTartę polecam z czystym sumieniem- piekę ją już n-ty raz i zawsze mi smakuje, ja w ogóle przepadam za drożdżowym ciastem, polecam tylko dać ciut więcej gruszek, przynajmniej ja kroje je drobniej i kładę tyle żeby zapełnić całe ciasto
Pozdrawiam
Fajne te psie zdjęcia, ale muszę przyznać, że z kotem zdecydowanie bardziej się utożsamiam ;)
OdpowiedzUsuńTarta wygląda pysznie... Dzięki!
:) no Borys teraz coraz częściej w domu się wygrzewa, bo latem lubi wędrówki
Usuńpozdrawiam
Chyba wszystkie psy dostają szału na widok śniegu, moja Malinka wkopuje cały nos po oczy i głupawka ją rozpiera:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBruno to w ogóle "jedna wielka głupawka" ;)
Usuńserdeczności
U mnie po śniegu już tylko wspomnienie... Pies mój z tych delikatnych:) Nie lubi chodzić po śniegu i nie cierpi oblepionych łapek :) A szkoda,bo waga moja piszczy i przydało by się więcej ruchu:)A on tylko na trawkę ,zrobi co potrzeba i ciągnie mnie do domu:)
OdpowiedzUsuńWiolu dziś u mnie też 4 stopnie na plus mokro ( w nocy była regularna ulewa), ja cierpię bo w stawach mnie łupie,a Bruno dalej biega, nawet kałuże mu nie przeszkadzają.
UsuńCo do kulkowania się długowłosych psów to znam to, gdy śnieg jest mokry i Bruno ma wszędzie śniegowe kulki- trzeba mu je po spacerze wyczesać ( choć on pomaga czeszącemu, wygryza je zębami) ale wtedy gdy robiłam psiakom zdjęcia był akurat suchy śnieg, taki puch i nic a nic do łapek się nie przykleiło.
pozdrawiam
Nasz Biszkopt też lubi szaleństwa na śniegu. Dostaje wtedy totalnej głupawki. Mamy wtedy ubaw:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tomaszowa
Wyobrażam sobie, retriwery ( bo o ile pamiętam Biszkopt to golden prawda?) mają chyba ten sam rodzaj głupawki co setery ;)
Usuń