Mam skarb.... Mój skarb nie jest wcale sztabą złota. Mój skarb ma ogromną wartość..... sentymentalną i..... dziewiarską też.
Moim skarbem jest taki oto kuferek:
A w środku włóczka w 100% owcza, z własnych, hodowanych przed laty merynosów, ręcznie przędziona przez moją kochaną babcię. Jest trochę nierówna i gryzie, ale grzeje najlepiej na świecie (no podobno alpaki grzeją lepiej ;) )
Skarb został mi sprezentowany przez moją babcię właśnie- jeszcze przed zimą stwierdziła, że definitywnie rozstaje się z robótkami (bo ręce sztywnieją i oczy nie te) i zaoferowała mi swoje zapasy (jest tego ciut więcej niż na zdjęciu :) ). Ja oczywiście bardzo chętnie przygarnęłam moteczki i tylko tak długo nie mogłam znaleźć odpowiedniego projektu, który wydobyłby całą urodę włóczki. Aż pod koniec stycznia przypadkiem znalazłam w archiwalnym numerze twistcollective sweterek Timpani. Zauroczył mnie ten projekt i od razu pomyślałam o moim skarbie :) Babcina włóczka jest bowiem dość sztywna i myślę, że powinna ładnie utrzymywać kształt sweterka, nie rozciągając się zbytnio. Jakiś czas jeszcze biłam się z myślami bo jest to projekt typowo zimowy, ale skoro zima nie zamierza nas opuścić, postanowiłam zacząć.
Jestem w połowie kadłubka, na razie obyło się bez większego prucia, ale pierwszy raz robię sweter w poprzek więc pewnie coś po drodze się jeszcze wydarzy ;).
Lubię tę włóczkę za jej właściwości termiczne, jestem gruboskórna, więc jej podgryzanie mi nie przeszkadza ;) Wcześniej dziergałam z niej czapki, część się znosiła, część rozdałam, ale w użyciu jest czapka zrobiona przed rokiem według wzoru z Dropsa, nie zawodzi w niskich temperaturach ;)
Na marginesie dodam tylko - babcia dzierga dalej ( w tym roku skończy 89 lat) :))
Jeszcze tylko pragnę podziękować wszystkim osobom odwiedzającym i komentującym, bardzo wielką frajdę sprawiają mi Wasze komentarze DZIĘKUJĘ :D
Super ta włóczka i pewnie fajna rzecz powstanie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle masz skarb. Niesamowita wartosc tego kuferka i welny. Mi tez nie przeszkadza podgryzanie. Sweterek zapowiada sie ciekawie. Bardzo lubie warkocze i inne sploty. Czekam z niecierpliwoscia na ukonczona wersje. Pozdraiwam :)
OdpowiedzUsuńPożycz ode mnie dużo zdrówka Babci,taka Babcia -to jest Babcia!ja moich babć już nawet nie bardzo pamiętam...
OdpowiedzUsuńI jestem ciekawa oczywiście efektu końcowego:)pozdrawiam:)
Fajny skarb. Dala mnie włóczki wszelakie to skarby największe. Fajnie wychodzi sweterek na pewno będzie cieplutki. Czapeczka super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAch to TE merynoski, o których pisałaś :)))
OdpowiedzUsuńTo właściwie z Babcią masz dwa skarby sentymentalne :))) Dziergające Babcie dorosłych wnuczek, to w naszych czasach rzadkość :)))
Serdeczne uklony dla Babci - wyobrazam sobie te niezliczone ilosci wspanialych dziergadel. Babci z pewnoscia jest milo, ze wnusia poszla w Jej slady.
OdpowiedzUsuńCzapa z dropsa jest super, a nowy projekt zapowiada sie tak samo.
Dziękuję bardzo w imieniu swoim i Babci, zobaczymy co wyjdzie ze sweterka. Lekwoniu masz rację razem z Babcią mam dwa skarby, Babcia jest dla mnie prawdziwym autorytetem :)
OdpowiedzUsuńPogratulować Babci i skarbu :) czapeczka śliczna!
OdpowiedzUsuń