...po prostu zwykłe skarpetki.
Przyznam, że jakoś rzadko je robię, mam na swoim koncie 1,5 pary ( jedne zrobiłam bardzo dawno temu, w tradycyjny sposób- miały bardzo nieudane palce oraz jedną sztukę wykonałam całkiem niedawno, metodą "od palców" , jakoś nie doczekała się siostrzyczki).
Przyznam, że metoda od palców, jakoś bardziej mi podchodzi, na razie, bo mam zamiar niedługo zrobić następne i tym razem zacząć tradycyjnie- od cholewki ;)
A skarpetki wyglądają tak:
Wełna przędziona przez babcię, farbowana przeze mnie, pisałam o niej tutaj. Początkowo miał być z niej komin, ale po pierwsze jak zabrałam się do dziergania aura zaszalała śniegiem ( i jesienne barwy nie pasowały mi do fioletowej zimowej kurtki), a po drugie, wełna jest dość ostra, pewnie z nóżek- więc poszła na nóżki ;)
Nieskromnie mówiąc skarpetki bardzo mi spasowały, mam chęć na następne, mam też chęć na wrabiane , szalenie spodobały mi się te i te , czas pokaże czy się za nie wezmę, bo wzór jest rozpisany na 72 oczka- trochę dużo, jak na mój gust.
Na koniec, wiadomość " z misiowego frontu" - powstaje Miś kacperkowy- na razie brakło wypełnienia i na pół sflaczały miś czeka na dostawę:
Na szczęście, odbiorca jest wyrozumiały i nie ma ciotce za złe, tego opóźnienia.
Przyznam, że jakoś rzadko je robię, mam na swoim koncie 1,5 pary ( jedne zrobiłam bardzo dawno temu, w tradycyjny sposób- miały bardzo nieudane palce oraz jedną sztukę wykonałam całkiem niedawno, metodą "od palców" , jakoś nie doczekała się siostrzyczki).
Przyznam, że metoda od palców, jakoś bardziej mi podchodzi, na razie, bo mam zamiar niedługo zrobić następne i tym razem zacząć tradycyjnie- od cholewki ;)
A skarpetki wyglądają tak:
Wełna przędziona przez babcię, farbowana przeze mnie, pisałam o niej tutaj. Początkowo miał być z niej komin, ale po pierwsze jak zabrałam się do dziergania aura zaszalała śniegiem ( i jesienne barwy nie pasowały mi do fioletowej zimowej kurtki), a po drugie, wełna jest dość ostra, pewnie z nóżek- więc poszła na nóżki ;)
Nieskromnie mówiąc skarpetki bardzo mi spasowały, mam chęć na następne, mam też chęć na wrabiane , szalenie spodobały mi się te i te , czas pokaże czy się za nie wezmę, bo wzór jest rozpisany na 72 oczka- trochę dużo, jak na mój gust.
Na koniec, wiadomość " z misiowego frontu" - powstaje Miś kacperkowy- na razie brakło wypełnienia i na pół sflaczały miś czeka na dostawę:
Na szczęście, odbiorca jest wyrozumiały i nie ma ciotce za złe, tego opóźnienia.
Cudne skarpetki! Ja niedawno wyciągnęłam z szafy podobne robione przez moją babcie i czuję, że będą często noszone przeze mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Mnie babcia też nadziergała wiele skarpet, jak byłam dzieckiem, takie skarpetki są ciepłe jak nic na świecie, zwłaszcza gdy są z czystej wełny, ale niestety krótkotrwałe, no ale coś za coś
OdpowiedzUsuńTakie skarpetki to największy skarb na zimę :-)
OdpowiedzUsuńZawsze Mama mi robi i mam cieplutko.
I są bardo bardzo podobne do Twoich...
To prawda- są bardzo ciepłe, pozdrawiam
UsuńŚwietne skarpetki! Ja swoim chłopakom zrobiłam na zimę,ale szkoda im ich nosić i wkładają do spania:)Twoje wyglądają na cieplutkie:) Skarpetki,do których linki podałaś są z cienkiej włóczki i dlatego tyle oczek:) Swojemu małemu na skarpetki robione z wełny skarpetkowej z odrobiną poliamidu( nie filcują się ) nabierałam czterdzieści oczek:) Pozdrawiam i czekam na misia,bo na razie za bardzo go nie widać:)
OdpowiedzUsuńDzięki, myślę że to nie ostatnie tej zimy :D ja wiem że im cieńsza włóczka tym więcej oczek trzeba, jednak ja wierzę wzorom tylko do pewnej granicy- czasami jak robię coś dokładnie wg instrukcji to i tak za duże wychodzi :)
UsuńPozdrawiam
Oj, czuję, że wsiąkniesz jak ja. To już nas będzie trzy szalone skarpeciary (z przerwami na inne rzeczy). Te pierwsze skarpetki, które Ci się podobają, są super. Chyba znów się przemogę do żakardów i spróbuję.
OdpowiedzUsuńTeż mam jednego misia w kawałkach, ale mnie nikt nie naciska, więc pewnie zostanie w tych kawałkach.
no zobaczymy jak to będzie z tymi skarpetami, ja po rękawiczkach, już się wrabiania jako tako nie przyzwyczaiłam
UsuńMisia z zszywaj- do roboty- oficjalnie na Ciebie naciskam!! patent z 2 guzikami prawdopodobnie się sprawdzi
buuu a ja nie potrafię:(((piękne są ..idealne na teraz:)))
OdpowiedzUsuńa może spróbuj, w poście jest tutek, jak będę robić od cholewki to też podam kto wirtualnie prowadzi za rękę :)
Usuńpozdrawiam
Mialysmy kiedys z Mama faze na robienie skarpetek:) Mama oczywiscie dluzsza;) Przerobila wszystkie zapasy welny wlasnie na skarpety:)
OdpowiedzUsuńJa umiem tylko ta metoda "od cholewki".
Wzorki znalazlas bardzo interesujace, ale podejrzewam ze pewnie na cienizne przeznaczony dlatego tyle oczek.
Na prezentacje kolejnego misiaczka czekam z niecierpliwoscia:)
Pozdrawiam!
Ja chyba zacznę mieć taką fazę ;) bo te sklepowe to się mogą schować ;)
UsuńJa kiedyś zrobiłem takie od cholewki, ale bardzo brzydkie palce mi wyszły, a tu część na palce ma ładny kształt
Miś będzie, tylko jak kupię następną porcję akrylu do wypełnienia
:D
Skarpetki super i na pewno cieplutkie. Czekam na nowego misia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Tak są bardzo ciepłe, miś będzie mam nadzieję że niebawem :D
Usuńa nie pisałam przy farbowaniu, że znajdzie się projekt dla babcinej wełny tak ładnie pokolorowanej :)))
OdpowiedzUsuńte wzory, które wyszperałaś na Ravelry - no nie powinnam oglądać, stanowczo za dużo rzeczy mi się podoba :)
przy 72 oczkach wełna musi być o parametrach 50 g - ok. 210 - 220 m i to też nie gwarantuje uzyskania rozmiaru odpowiedniego na drobną stopę.
Serdeczności
Dziękuję :D
UsuńWłaśnie właśnie, włóczka rozpisana na raverly ma takie parametry, ale mnie i tak się to wydaje za dużo, bo ja mam zupełnie dziecięcą stopę, dł 22cm co daje rozmiar buta 34-35 ( ostatnio ze skazaniem na 34, bo producenci mieszają przy tych rozmiarach) i do tego dość szczupłą, po namyśle, lepiej sobie zaprojektować, bo przy tak wielkich przeróbkach nic ze wzoru nie zostanie.
Pozdrawiam
Skarpety są super i ważne by spełniały swoją rolę, czyli grzały. A Twoje wyglądają na bardzo cieple:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Dziękuję, skarpety ciepłe są, jak nie wiem co ;
Usuńpozdrawiam
Zapraszam do mnie po wyróżnienie : Hania
OdpowiedzUsuńocieplacze nozne swietne , a na misia popczeka do konca, na efekt koncowy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie
Usuń