poniedziałek, 4 lutego 2013

Herbatka z Vincentem

Chciałabym napisać jakiś kwiecisty i dowcipny tekst do dzisiejszych zdjęć, ale nie potrafię... jakaś dziura intelektualna zawładnęła moją głową i nie dam rady....
Przedstawiam więc zatem dość lakonicznie, herbaciarkę, która będzie prezentem na parapetówkę...






Oczywiście na wieczku zmaterializował się mistrz Vincent, metodą decoupage.
Kolory w rzeczywistości są bardziej nasycone, chyba ładniejsze, wyszło jak wyszło ,bo strzelałam z lampą.
Mam nadzieję, że nie zanudziłam śmiertelnie ilością zdjęć.... Pozdrowienia

17 komentarzy:

  1. jeślli na ilość zdjęć jest śmiertelna...to ja popełniam w kazdym poście morderstwo grupowe:))) Piekna herbaciarka:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Qrko Ty i morderstwo, u Ciebie tyle na zdjęciach się dzieje, a tu jedna i ta sama skrzyneczka...
      Dziękuję :D

      Usuń
  2. Piękna. A to sama taką reprodukcję machnęłaś czy udało Ci się zdobyć serwetki z dziełem mistrza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wiele rzeczy można mnie posądzić, ale nie o to że mam talent godny mistrza, ale dziękuję bardzo mi to schlebia,
      reprodukcję kupiłam, tyle że nie w postaci serwetki a papieru ryżowego, mam jeszcze na nim słoneczniki i kilka innych, niestety kupiłam ten papier w lokalnym sklepie, nie wspomogę linkiem

      Usuń
  3. Och, cudna, chyba właśnie dlatego, że wieczkiem stoi, prostotą i elegancją!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, bałam się że kukardka niepotrzebna

      Usuń
  4. Ale prezent boski... Ślicznie Ci wyszło, Aniu i pomysł z herbaciarką baaardzo fajny :) Sama bym z przyjemnością zachachmęciła...
    A dziury we łbie (takie większe niż codzienny standard) to mnie się regularnie zdarzają... ale nie bój nic - zdjęcia mówią same za siebie i ja mogę oglądać każdą ilość, no prawie... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, za otuchę w sprawie dziur w głowie, za komplementy też dziękuję :D bardzo dziękuję

      Usuń
  5. Nigdy nie potrafiłam pisać kwiecistych tekstów, nad czym ubolewała moja polonistka w LO. Zresztą po co słowa, skoro zdjęcia wszystko pięknie pokazują :). Śliczna Ci wyszła ta herbaciarka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Frasiu to my podobne "pisarki jesteśmy" też miałam problem żeby wyprodukować kilka stron wypracowania...
      Ogromnie dziękuję za komplement

      Usuń
  6. Dziękuję bardzo, ciesze się że się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdjęcia wystarczą za tekst, są kwieciste i poetyckie. Super to wygląda. Myślę, że obdarowana osoba będzie zadowolona. Ja bym była i to bardzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie, obdarowani wyglądali na zadowolonych :D

      Usuń