środa, 1 września 2010

Nie bardzo optymistycznie...

Bardzo bardzo optymistyczna wersja skończenia chusty wczoraj nie ziściła się,  widać od zbyt optymistycznego patrzenia w przyszłość mogą rozboleć oczy  ;)). Dzisiaj też się pewnie nie uda skończyć, wróciłam do domu około 21:00, ale dosyć marudzenia.
Zostałam zaproszona przez by_giraffe do blogowej zabawy w lubię. Bardzo dziękuję za zaproszenie i od razu zacznę wyliczać:
1. Lubię zwierzaki, generalnie wszystkie ale najbardziej na świecie swoje kochane sierściuszki to znaczy dwa psy i jednego kota.
2. Lubię wszelkie prace manualne i nowe wyzwania. Dlatego jak często porywam się z motyką na słońce i próbuję robić coraz to nowe rzeczy.
3. Lubię trójkę.
4. Lubię książki- szczególnie podróżnicze.
5. Lubię ciasto francuskie
6. Lubię zapach świeżo skoszonego siana- wiem mam dziwne upodobania ;))
7. Lubię czereśnie- najlepiej prosto z drzewa
8. Lubię fiołki
9. Lubię kolor zielony
10. Lubię spokój

Osoby które zaproszę do zabawy podam w jutro muszę przeszukać blogi, czy jest ktoś jeszcze nie zaproszony ;)

A teraz skoro padło sformułowanie moje sierściuchy to dziś zaprezentuję właśnie zdjęcia moich czworonogów, swoją droga to dziwię się sobie, że do tej pory nie umieściłam jeszcze żadnej foty


to jest duży BRYŚ (ewentualnie Bryszard) i mały MAKS (tudzież  Maksimus)


Jego Wysokość Car BORYS zdjęcie z zimy więc kocisko ma jakiś kilogram więcej niż teraz.


A tu podczas zabawy z psem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz