Melduję, że zabrałam się za alpakę z jedwabiem od e-wełenki. Taki luksusowy skład to bardzo przyjemne doznanie :))
Do tematu podeszłam ze lekkim strachem i dużą ambicją aby uprząść cienko, to niestety odbiło na włóczce. Potem zdałam sobie sprawę, że lepiej jak umiem nie uprzędę i już mogłam rozkoszować się tą miękkością, a i włóczka się znacznie poprawiła ;)- czysta przyjemność.
Wrzucam jeszcze kilka jaj :)
To zasługuje na szczególne zdjęcie bo to pierwszy krak mojej mamy, zrobiła wszystko NIE jak mówiłam, ale wyszło super :)
Do tematu podeszłam ze lekkim strachem i dużą ambicją aby uprząść cienko, to niestety odbiło na włóczce. Potem zdałam sobie sprawę, że lepiej jak umiem nie uprzędę i już mogłam rozkoszować się tą miękkością, a i włóczka się znacznie poprawiła ;)- czysta przyjemność.
Wrzucam jeszcze kilka jaj :)
Ja tam lubię alpakę prząść, leży mi. Szkoda, że sobie nie pofarbowałaś, by Ci się weselej przędło, obserwując co się dzieje z kolorami, ale i biała przędzie się moim zdaniem bardzo dobrze. Jajeczka przepiękne :)
OdpowiedzUsuńTo było moje pierwsze spotkanie z alpaką i dla tego trema ale potem było super, całość wyszła OK :)) Dzięki za jajkowy komlement
OdpowiedzUsuńo alpace nic nie wiem , ale wyglada interesujaco, a jajka sliczne.
OdpowiedzUsuńAlpaka jest milusia jak nie wiem co, dziękuję za komplementy
UsuńChmurko,cudowna równa niteczka,jakie nie umiem?...biję pokłony :)
OdpowiedzUsuńJajeczka cudowne :))
Dziękuję , nierówności wyjdą jak będę skręcać w 2-ply :) ale co tam przynajmniej widać że ręczna robota :))
UsuńZa jajkowy komplement też baaardzo dziękuję:))
so gorgeous!
OdpowiedzUsuńThank's a lot for a such nice comment :)
Usuń