sobota, 31 marca 2012

Strach ma wielkie oczy

Melduję, że zabrałam się za alpakę z jedwabiem od e-wełenki. Taki luksusowy skład to bardzo przyjemne doznanie :))



Do tematu podeszłam ze lekkim strachem i dużą ambicją aby uprząść cienko, to niestety odbiło na włóczce. Potem zdałam sobie sprawę, że lepiej jak umiem nie uprzędę i już mogłam rozkoszować się tą miękkością, a i włóczka się znacznie poprawiła ;)- czysta przyjemność.

Wrzucam jeszcze kilka jaj :)


To zasługuje na szczególne zdjęcie bo to pierwszy krak mojej mamy, zrobiła wszystko NIE jak mówiłam, ale wyszło super :)

8 komentarzy:

  1. Ja tam lubię alpakę prząść, leży mi. Szkoda, że sobie nie pofarbowałaś, by Ci się weselej przędło, obserwując co się dzieje z kolorami, ale i biała przędzie się moim zdaniem bardzo dobrze. Jajeczka przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To było moje pierwsze spotkanie z alpaką i dla tego trema ale potem było super, całość wyszła OK :)) Dzięki za jajkowy komlement

    OdpowiedzUsuń
  3. o alpace nic nie wiem , ale wyglada interesujaco, a jajka sliczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alpaka jest milusia jak nie wiem co, dziękuję za komplementy

      Usuń
  4. Chmurko,cudowna równa niteczka,jakie nie umiem?...biję pokłony :)
    Jajeczka cudowne :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję , nierówności wyjdą jak będę skręcać w 2-ply :) ale co tam przynajmniej widać że ręczna robota :))
      Za jajkowy komplement też baaardzo dziękuję:))

      Usuń